Życie człowieka w XXI wieku nieodłącznie związane jest z technologiami. Chociaż cały proces rozpoczął się wiele lat wcześniej, to przełom tysiąclecia zaoferował prawdziwą rewolucję w tym zakresie. Pojawiły się bowiem urządzenia mobilne, bez których dziś ciężko wyobrazić sobie „normalne” funkcjonowanie. Pamięć o dawnych, trudniejszych pod względem komunikacji czasach powoli się zaciera. A jeśli o pamięć chodzi, czy zastanawialiście się kiedyś jaki wpływ ma na nią korzystanie ze wszechobecnych telefonów komórkowych?
Codzienność niemal każdej osoby związana jest z olbrzymią ilością bodźców i informacji wyzierającej z każdej strony. Telewizja, radio, gazety, a przede wszystkim Internet i różnego typu portale dostarczają nam dzień w dzień olbrzymią ilość wiedzy. Z jednej strony sprawia to, że powinniśmy zapamiętywać więcej, z drugiej nasze smartfony stały się swoistymi „bankami” wiedzy oraz wspomnień (obecnie użytkowanych urządzeń jest więcej niż ludzi na całym świecie). W związku z tym nawałem informacji nasze mózgi są zajęte bardziej niż kiedykolwiek w historii. W wyniku ewolucji organ bardzo dobrze zaadoptował się do rozdzielania uwagi. Wg teorii Kahnemana nasz system reakcji został podzielony na instynktowny (myślenie szybkie), który skupia się na zagrożeniach i reagowaniach na nie, tym samym zwiększając szansę naszego przeżycia w sytuacjach kryzysowych (ale można zaliczyć do tego rozpoznawanie liter lub kolorów). Drugi system jest całkowicie świadomy (myślenie wolne) i wymaga naszego skupienia, który pojawia się we wszystkich trudniejszych zadaniach (nie tylko matematycznych) jakie stawia przed nami życie. Będzie to podejmowanie decyzji przy np. kupnie telefonu, wyboru kreacji na wieczór lub decyzji o zmianie pracy.
Smartfony (bo przecież one są głównym bohaterem wielu naszych wpisów) i możliwości jakie oferują w kwestii informacji na stałe zakorzeniły się w naszym życiu (i naszych głowach). Jak oddziałują na naszą pamięć i funkcje poznawcze? Biorąc pod uwagę czas jaki minął od kiedy smartfony stały się ogólnodostępne, a czas potrzebny na przeprowadzenie długotrwałych badań, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Przeprowadzono wiele badań, w których pojawiają się różne i intrygujące wzorce.
Przez wiele lat sądzono, że długotrwałe korzystanie z telefonu komórkowego skorelowane jest z rosnącą częstotliwością diagnozowania trudności z koncentracją uwagi, a zwłaszcza ADHD u dzieci i młodzieży. Pojawiły się głosy, że doprowadzi to do pogorszenia się naszej pamięci, a nawet mówiono o zwiększeniu ryzyka występowania depresji, niektórych form demencji i innych zaburzeń.
Najnowsze badanie wykazało, że korzystanie z takich urządzeń jak smartfony może korzystnie wpływać na nasze procesy myślowe. Zostało one opublikowane na łamach czasopisma naukowego „Journal of Experimental Psychology: General”. Badacze postanowili sprawdzić, jak smartfony wpływają na zdolność zapamiętywania ludzi. Eksperyment został przeprowadzony na 158 uczestnikach w wieku od 18 do 71 lat. Dostali oni specjalne zadanie, które sprawdzało ich umiejętności mnemoniczne.
Badani otrzymali tablety, na ekranie których znajdowały się kółka z numeracją. Zadanie polegało na posortowaniu ich na prawą oraz lewą stronę. Co ważne ich właściwe ułożenie gwarantowało nagrodę pieniężną, a niektóre z kół były warte 10 razy więcej niż inne. Ta ekonomiczna motywacja miała za zadanie, aby skupić się na wartościach po lewej i po prawej stronie. Można było także skupić się na najcenniejszych „kołach”. Przewidziano 16 powtórzeń tego ćwiczenia, a w trakcie połowy prób badani mieli wspomniane tablety, na których ustawiali przypomnienia. Tak więc 8 prób było przeprowadzonych wyłącznie za pomocą „własnej” pamięci.
W takcie badania okazało się, że osoby sięgały po tablety w sytuacji, gdy konkretne pole było dużo bardziej wartościowe. Analiza wyników pokazała, że w tych przypadkach ich pamięć była o 18% lepsza. W przypadku zapamiętywania liczb o mniejszej wartości był to wynik aż o 27% wyższy. Z pozoru może wydawać się niewielką wartością, natomiast statystycznie to bardzo duża różnica. Ciekawostką jest fakt, że gdy nie mieli oni do dyspozycji urządzenia wspomagającego dużo łatwiej zapamiętywali pola o mniejszej wartości. Badacze twierdzą, że może być to powiązane z faktem wyborów nieograniczonych czynnikiem stresowym. Możliwość korzystania i zapisania informacji w zewnętrznej „pamięci” pomagało zapamiętać większą ilość informacji (także w przypadku niekorzystania z niego, a jedynie posiadania samej możliwości).
Wyniki badania pokazują, że takie „wspomaganie” jest pozytywne i potrafi „odciążyć” nasz umysł. Liczby zostały zapisane w łatwo dostępnym miejscu, które mamy zawsze pod ręką. Dlatego badani mogli się skupić na pozyskiwaniu większej ilości informacji. Korzystanie ze smartfonów i innych podobnych urządzeń cyfrowych poprawiło pamięć uczestników. Może wynikać to z tego, że jako ludzie zmieniliśmy swoje podejście do przechowywania w naszych mózgach wiadomości ważnych i mniej ważnych. Oczywiście nie powinniśmy polegać tylko i wyłącznie na wspomaganiu. Trenowanie własnej pamięci ma same pozytywne skutki. W tym pomoże czytanie książek (i nie tylko) niekoniecznie w formie papierowej (w końcu mamy XXI 🙂 ).
Dlatego nie powinniśmy demonizować smartonów 🙂 Możliwości jakie dają te urządzenia w kwestii poszukiwania wiedzy jest powiązana z tzw. inteligencją płynną (nasz potencjał intelektualny z czasem zamieniany na inteligencję skrystalizowaną, a więc poznaną). Wyższe wyniki poznawcze owocują prowadzeniem bardziej efektywnego wyszukiwania. To nie koniec. Zdjęcia robione telefonem pomagają w tworzeniu pamięci topograficznej. Aplikacje mobilne np. gry potrafią zredukować poziom stresu. Smartfony można wykorzystać także do zadbania o każdy aspekt naszego zdrowia – nie tylko tego psychicznego. Trener osobisty, dietetyk, pomoc w pomocy medycznej, bandanie zaburzeń (np. snu), wszystko to sprawdzimy za pomocą naszych telefonów (z pomocą urządzeń wearable) i zainstalowanych w nich aplikacji (biofeedback). Kto pamięta ile kroków należy zrobić w ciągu dnia, aby spędzić go aktywnie?
Jednocześnie nie zapominajmy o zjawiskach FOMO i FOMSI, które od niedawna także pojawiły się w świadomości człowieka i związane są z nadmiernym użytkowaniem najnowocześniejszych technologii. Współczesne rozwiązania wprowadzają znaczną ilość ułatwień do naszego codziennego życia. Smartfony mogą stanowić wygodniejszą i przede wszystkim znacznie łatwiejszą metodę gromadzenia empirycznych danych z zakresu psychologii poznawczej oraz społecznej. Ich dostępność sprawia, że pomogą w ich zbieraniu zastępując skomplikowane urządzenia naukowe. Czy twórcy smartfonu kiedykolwiek o tym pomyśleli? Jeśli byli wizjonerami – na pewno 🙂