Czy polski startup zmieni świat?

Nasza rodzima myśl techniczna nie raz zaskakiwała cały świat. Polscy wynalazcy wyraźnie zaznaczyli się w historii. Współcześnie także mamy duży udział w globalnym rozwoju różnych dziedzin gospodarki. Innowacyjność zawsze była pożądana, a startupy słyną z wprowadzania takich rozwiązań. Nie inaczej jest z polską firmą The Batteries, która opracowała rewolucyjny pomysł na stworzenie supernowoczesnych i co najważniejsze niezwykle wydajnych baterii, które mogą zmienić nasze życie.

O tym jak ważne jest nowatorskie podejście nie musimy nikogo przekonywać. Najnowszy wynalazek w znacznym stopniu zmieni naszą codzienność, która wypełniona jest „elektroniką”. Funkcjonowanie bez telefonu komórkowego, czy też komputera obecnie jest bardzo utrudnione. Przedmioty te stały się nieodłącznymi towarzyszami w naszym życiu niemal niezależnie do jakiej grupy wiekowej należymy. Nie ma nic bardziej irytującego jak pojawiająca się ikona wskazująca słaby stan naładowania baterii (który znacznie szybciej pojawia się na mrozie). Pomimo tego, że producenci telefonów pracują nad technologiami szybkiego ładowania, to w dalszym ciągu pełne naładowanie potrafi zając dłuższą chwilę. Co gorsze, po kilkunastu miesiącach intensywnego użytkowania taki akumulator nadaje się wyłącznie do wymiany.

Polski startup może sprawić, że staną się one jeszcze mniejsze, sprawniejsze, a co najważniejsze będą działały o wiele dłużej.

The Batteries

Pochodzi z Rzeszowa i już na etapie kreowania swojego pomysłu zwrócił uwagę inwestorów. Dzięki temu zdobył kilka dofinansowań na swoje projekty. Bez tego nie udałoby się zdobyć odpowiednich zasobów ani powiększyć zespołu inżynierskiego niezbędnego do badań. Dotyczyły one baterii nowej generacji, która stanowić ma prawdziwą rewolucję na rynku. Plan zakładał stworzenie źródła zasilania, które będzie znacząco lepsze od obecnie stosowanych rozwiązań. Prace trwały ponad cztery lata i co najważniejsze zakończyły się pełnym sukcesem. Naszym rodakom (razem z Litwinami i Białorusinami) udało się stworzyć nic innego jak „baterię przyszłości”.

Aby w pełni zrozumieć na czym polega rewolucja opracowana przez Polaków musimy przypomnieć w kilku słowach jak działają obecne urządzenia i baterie. W większości przypadków korzystamy z akumulatorów litowo-jonowych. Pomimo wielu lat ulepszeń mają one swoje ograniczenia. Są one ciężkie, relatywnie o niewielkiej pojemności i o zgrozo czasem puchną i wybuchają. Nic dziwnego, że bardzo pojemne powerbanki potrafią gabarytami i wagą przypominać cegłę oraz nie można ich wnosić na pokład samolotu. Ze względu na rozmiar obecne rozwiązania są barierą dla rozwoju najnowszych technologii skupionych na minimalizacji przy stałym podnoszeniu osiągów.

Powróćmy do The Batteries – na czym polega rewolucyjny pomysł Polaków? Opracowali oni rozwiązanie opierające się także na… bateriach litowo-jonowych z tą różnicą, że są one cienkowarstwowe, ze stałym elektrolitem (Baterie TFB – Thin Film Solid State Batteries). O dziwo sam wynalazek nie jest niczym… nowym. Niestety dotychczasowa metoda ich uzyskania generowała gigantyczne koszty. Stworzenie jednej baterii TFB potrafiło wynosić nawet tysiąc dolarów! Obecnie stosowane rozwiązania to wydatek.. kilku dolarów.

Osiągnięciem polskiej firmy jest minimalizacja kosztów produkcyjnych. Pierwsze projekty oscylowały w granicach 100 dolarów za stworzenie pojedynczego akumulatora. Jest to znacznie mniejsza kwota niż pierwotna, ale dalej zbyt wysoka na zastosowanie jej do wszystkich urządzeń. Kolejne pozwoliły na opracowanie technologii produkcyjnej, która pozwala na produkowanie baterii TFB w cenie nieodbiegającej znacznie od obecnie stosowanych rozwiązań. Jest to wielki przełom pozwalający na masową produkcję akumulatorów tego typu i umieszczanie ich w niemal każdym elektronicznym urządzeniu.

Czym charakteryzuje się bateria TFB?

  • Możemy naładować ją do 100% w około 5 minut
  • Zasila urządzenie dwa razy dłużej niż obecne baterie
  • Wytrzymuje temperatury od -40 do 180 stopni Celsjusza
  • Zachowuje optymalną sprawność do 20 tyś. doładowań
  • Po tym czasie sprawność spada jedynie o 5%
  • Jest znacznie mniejszych rozmiarów
  • Jest bezpieczniejsza od obecnie stosowanych baterii

Różnice w stosunku do standardowo używanych akumulatorów są olbrzymie i robią wrażenie. Znacznie szybsza prędkość ładowania i wolniejsze rozładowywanie. Około 130 krotnie (!) większa ilość doładowań, przy jednoczesnym niewielkim spadku sprawności. Nie straszne im żadne warunki temperaturowe występujące w naturze. To także bezpieczeństwo użytkowania, a przede wszystkim dużo mniejsze rozmiary.

To wszystko pozwoli zastosować je niemal wszędzie: smartfony, smartwatche, słuchawki, hulajnogi, drony, czujniki, samochody, urządzenia medyczne i cała masa innych sprzętów zaliczanych do IoT. Możliwości na jakie pozwoli rewolucyjny pomysł są niemal nieograniczone.

Obecnie startup The Batteries buduje swoją fabrykę pilotażową w Rzeszowie. Technologia została także sprawdzona i potwierdzona przez Uniwersytet w Cambridge. Produkcja ma ruszyć już w 2023 roku – czyli niebawem. Mocno kibicujemy startupowi i z niecierpliwością czekamy na pierwsze urządzenia wyposażenie w „polskie” nowoczesne baterie.