Żyjemy w czasach, gdy dostęp do informacji jest niemal nieograniczony. W związku z tym na co dzień mierzymy się z olbrzymią ilością różnego rodzaju powiadomień, wiadomości, komunikatów, stwierdzeń, teorii, przekazów, oświadczeń itp. Oprócz tego sami decydujemy się także na szukanie interesujących nas treści. Dawniej oznaczało to wyprawę do biblioteki i wertowanie encyklopedii oraz książek. Dziś wszystko w mgnieniu oka znajdziemy w sieci. Chociaż algorytmy wyszukujące są coraz lepsze, nie możemy zapominać o jednej z najważniejszych rzeczy. Jakiej? Zapraszamy do lektury 🙂
Jak już wspomnieliśmy współczesne rozwiązania technologiczne to doskonałe narzędzia służące do wyszukiwania informacji. Wystarczy, że uruchomimy okno wyszukiwarki, wpiszemy interesujące nas hasło i po chwili otrzymamy dziesiątki wyników. Czy pomyśleliście o Google? Jeśli tak – nic w tym dziwnego, ponieważ szacuje się, że korzysta z niej nawet 96% wszystkich użytkowników w Polsce, a 92% na świecie. Nie jest to jednak jedyna wyszukiwarka – tak one istnieją 😉 Ich działanie może różnić się od rozwiązań przyjętych przez Google. Stąd po wpisaniu jednej frazy do kilku wyszukiwarek możemy otrzymać odmienne wyniki.
Wśród najpopularniejszych znajdziemy:
- Bing
- Yahoo!
- Baidu
- Yandex
- DuckDuckGo
- InternetArchive
- Ask
Jeśli przyjmiemy, że poszczególne portale także umożliwiają wyszukiwanie to nie możemy zapominać o:
- YouTube
Chociaż stosowane algorytmy są coraz dokładniejsze, to nie zawsze łatwo możemy dotrzeć do interesujących nas wiadomości. Musimy poświęcić na to odrobinę czasu. Podczas przeglądania przeróżnych stron internetowych znajdziemy odpowiedzi na niemal każde pytanie, z każdej dziedziny. Wyszukiwarka od Google prezentuje nam kilka lub też kilkanaście stron z samymi tylko ich adresami, na których dowiemy się więcej na poszukiwany temat. Musimy jednak pamiętać o tym, że nie każdy link przeniesie nas do informacji zgodnych z prawdą. Mówimy tu o „fake newsach”, które na nieszczęście stały się popularne w sieci.
Dlaczego o tym przypominamy?
Ponieważ według Krajowego Instytutu Mediów, aż 1/3 (!) Polaków nie weryfikuje tego, czy znalezione przez nich informacje są prawdziwe. Fake newsy szczególnie często pojawiają się w mediach społecznościowych. Za ich sprawą mogą zacząć „żyć swoim życiem” oraz rozprzestrzenić się w bardzo szybkim tempie pośród innych użytkowników. Dlaczego przekazywane są one dalej? Ponieważ często zawierają szokujące wiadomości, które wydają się wiarygodne. Może mieć to związek z ważnymi i aktualnymi wydarzeniami dziejącymi się w krótkim okresie czasu.
Za przykład niech posłuży potężna fala fałszywych informacji jaką zostaliśmy zaatakowani podczas pierwszych tygodni wojny na terenie Ukrainy. Było ich tak dużo, że interweniować musiały władze zwracając się do swoich obywateli z prośbą o ich nieprzekazywanie oraz weryfikację każdej wiadomości. Działania wojenne objęły także serwisy informacyjne, a przede wszystkim social media. Wiele z tych nieprawdziwych treści było szybko zakwestionowana i odparta przez CERT Polska – jest to specjalny zespół, którego zadaniem jest reagowanie na wszelkie zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci (działającym przy NASK). Tragiczne wydarzenia za naszą wschodnia granicą chcieli wykorzystać także przestępcy, ponieważ wiele linków do sensacyjnych wiadomości były w rzeczywistości stronami wykradającymi nasze dane. Jak widać brak sumienia pozwala na każdą podłość.
Nie jest dobrze
Powróćmy do Krajowego Instytutu Mediów. W pierwszej połowie 2022 roku przeprowadził on badania (grupa wiekowa 16+) dotyczące podejścia do fake newsów odbiorców przeróżnych mediów (radio, telewizja, Internet). Okazało się, że niemal 35,9% Polaków korzystających z Internetu w ciągu ostatniego roku spotkało się z filmami, które uznało za nieprawdziwe, a 41,5% za przesadzone. Dotyczyło to ponad 45% osób z wyższym wykształceniem oraz 44% osób w wieku pomiędzy 16 a 29 lat. Na nieprawdziwe treści wideo natknęło się niemal 50% mieszkańców miast średniej wielkości (od 100 do 200 tyś mieszkańców) i 38% osób mieszkających w dużych aglomeracjach (powyżej 200 tyś mieszkańców). Wśród ludzi starszych w wieku 65 lat i więcej z fake newsami spotkało się blisko 30% badanych.
Jednak nie to jest najważniejsze, ponieważ aż 34,3% (!) Polaków nie próbowało weryfikować się nieprawdziwych treści po zetknięciu się z nimi. Co gorsza tylko 1,8% (!) badanych zgłosiło podejrzane treści do organizacji sprawdzającej ich prawdziwość. Niestety te wyniki nie napawają optymizmem.
Może być znacznie lepiej
Pamiętajmy, że badani uznali te wiadomości za nieprawdziwe lub też przesadzone. W związku z tym mogli nie czuć dodatkowej potrzeby ich weryfikacji. Jednak co w sytuacji, kiedy nie jesteśmy pewni, czy dana informacja jest prawdziwa, czy też nie? W sieci znajdziemy wiele wiadomości, które możemy zakwalifikować jako niepewne. Nie jesteśmy przecież wszechwiedzący i nie znamy się na każdej dziedzinie. W takiej sytuacji musimy być krytyczni i weryfikować źródło z jakiej pochodzi dana treść.
Niedawno Google ogłosiło, że zakończyło prace nad ułatwieniem identyfikacji źródeł podanych w wyszukiwarce. Od amerykańskiego giganta oczekujemy przecież, że otrzymamy informacje w każdym formacie i z licznych źródeł. Chcemy także, aby były one przydatne i najwyższej jakości. W związku z tym nie ma w nich miejsca na fake newsy, czy też nieprawdziwe i niesprawdzone informacje. Zmiana polega na uwydatnieniu nazwy witryny w wynikach wyszukiwania. Pozwoli to na szybką identyfikację danego serwisu przed wejściem w wyszukany link. Także wyraźniej będą oznaczane treści sponsorowane. Zmiany te już są obecne na urządzeniach mobilnych, a w niedługim czasie trafią na wersje desktopowe.
Pamiętajmy, że szukając informacji w sieci nie możemy wyłączać krytycznego myślenia. Należy być dociekliwym i nie zaspokajać się wyrywkowymi informacjami. Nie przyjmujmy za pewnik niczego, czego nie zweryfikowaliśmy w przynajmniej kilku źródłach. Szczególnie tyczy się to portalów społecznościowych, w których do publikowania wystarczy jedynie posiadanie na nich konta, często także nieprawdziwego. Jeśli natkniemy się na informację, która Waszym zdaniem może fake newsem zweryfikujcie ją np. na sprawdzonych portalach informacyjnych. Przede wszystkim nie szerzcie jej dalej i zareagujcie – zgłoście ją np. do CERT. Informacja w dzisiejszych czasach jest niezwykle cenna, a nieprawdziwa potrafi zrobić wiele złego. To od nas zależy czy do tego dopuścimy.