Nie daj się oszukać! SMS od służb celnych

Oszustwa internetowe to temat, o którym chcielibyśmy pisać jak najmniej. Niestety z zasobów sieci korzystamy coraz częściej (szczególnie podczas pandemii) – wiedzą o tym przestępcy, którzy co chwilę próbują nowych sposobów. Dziś opisujemy kolejny z nich.

Finałem na którym zależy oszustom jest przyznanie dostępu do naszego telefonu, aby mogli oni ukraść pieniądze z naszego konta bankowego. Początkiem ataku jest otrzymanie wiadomości SMS o treści:

„Twoja paczka została zatrzymana przez służby celne [LINK]”

Przychodzi on z różnych numerów telefonów, które zmieniają się bardzo często, dlatego nie będziemy ich wypisywać. Linki znajdujące się w wiadomości również się zmieniają i przekierowują na różne strony np. sugarsmooth[.]nl, sv-forum.com, lingyuncaishui.com.
Prowadzą one do odpowiednio spreparowanych stron internetowych, które mają przypominać wersję strony kurierskiej. W rzeczywistości strona jest fałszywa i absolutnie nie powinniśmy zgadzać się na nic, ani wykonywać żadnych poleceń.
Jak działają przestępcy? Fałszywa strona – sam jej adres powinien wzbudzić nasze podejrzenia – prosi nas o zainstalowanie aplikacji monitorującej przesyłkę. Dalej informuje nas w jaki sposób powinniśmy postąpić. Nie róbmy ŻADNEJ rzeczy, jaka jest wymieniona na liście.

  1. Czym jest plik .apk? Jest to format pliku odpowiadającemu aplikacji. Ta z linka przyznaje oszustom dostęp do naszego telefonu – to tu ukryte jest największe niebezpieczeństwo.
  2. Nie raz mówiliśmy, że instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł jest niebezpieczne. Zmiana ustawień telefonu i zgoda na to jest zaproszeniem przestępców do działania. Aplikacje powinniśmy instalować z zaufanych źródeł np. Google Play. Firmy kurierskie posiadają tam aplikacje mobile służące do monitorowania przesyłek, więc każda próba ominięcia oficjalnego kanału powinna być dla nas sygnałem ostrzegawczym.
  3. NIGDY nie instalujmy nieznanych aplikacji w naszym telefonie.
  4. Mając uprawnienia do instalowania aplikacji zewnętrznych bez naszego potwierdzenia przestępcy mogą zrobić na naszym urządzeniu wszystko. Jest to niemal równoznaczne z powiedzeniem: „Proszę o to mój telefon, rób co tylko zechcesz”.
Co w przypadku kliknięcia w link oraz zainstalowania aplikacji?

Samo kliknięcie w link i przekierowanie nas na stronę nie powinno być groźne. Piszemy nie powinno ponieważ po pierwsze: nie róbmy tego, po drugie 100% pewności mieć nie możemy – przestępcy mogą zmodyfikować schemat działania. Pobranie aplikacji zwiększa ryzyko. Jej instalacja i nadanie uprawnień to już pewnik udostępnienia swojego telefonu oszustom.

Jeśli zainstalowaliście aplikację na swoim telefonie (i nadaliście dostępy) to jak najszybciej skontaktujcie się ze swoim bankiem korzystając z innego urządzenia – wasze jest już „spalone”.

W chwili pisania artykułu atak skupiony jest na posiadaczach telefonów z Androidem. Złośliwy plik nie jest przeznaczony na system iOS występujący w produktach Apple. Nie wiemy jednak, czy za kilka dni sytuacja nie ulegnie zmianie.

Poniżej przedstawiamy inne wiadomości jakie w ostatnim czasie są wysyłane w związku z phishingiem, czyli metody oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję.

Im więcej korzystamy z sieci, tym więcej będzie prób oszustw i niestety musimy się z tym liczyć. Pandemia i przeniesienie aktywności do Internetu znacznie ułatwiły takie działania – stąd ich znaczne nasilenie w ostatnim czasie. Kiedyś włamania oznaczały zazwyczaj dostanie się złodziei do naszych mieszkań, domów, piwnic. Dziś znaczenie tego słowa zmieniło się i oznaczać może nieuprawniony dostęp do naszego komputera, telefonu, a także konta w banku, czy serwisie społecznościowym. Przestępcy nie muszą już wychodzić z domu ciemną nocą, aby pozbawić nas oszczędności – mogą zrobić to w przysłowiowych „białych rękawiczkach”. Lecz w tym celu musimy im pomóc naszą nieuwagą, dlatego zawsze sprawdzajmy przesyłane do nas wiadomości, linki czy prośby o jakąkolwiek instalację aplikacji (tym bardziej z nieznanego źródła). Nie jesteśmy wstanie opisać wszystkich przypadków prób oszustw o jakich jesteśmy informowani. Jest ich wiele i każda z nich jest inna. Ich wspólnym mianownikiem jest chęć wykorzystania naszej niewiedzy oraz braku czasu na dokładne weryfikowanie otrzymanych wiadomości. Pamiętajmy, że pierwszą i najskuteczniejszą linią obrony jesteśmy my sami, a nasza uwaga i zdrowy rozsądek będą w tym niezwykle pomocne – wcale nie musimy być ekspertami w dziedzinie technologii.