Temat bezpieczeństwa w sieci zawsze jest na topie. Chcemy przecież być bezpieczni w każdym momencie podczas naszego korzystania z Internetu. Dane osobowe to łakomy kąsek dla różnego rodzaju oszustów – potrafią oni wykorzystać je na różne sposoby, przeważnie do tego, aby podstępem zdobyć nasze ciężko zarobione pieniądze. Aby temu zapobiec Polski Rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Krajowego Centrum Przetwarzania Danych. W jakim celu?
Cyfryzacja postępuje cały czas i nie ma w tym nic dziwnego – większość z nas woli szybkie załatwienie danej sprawy za pośrednictwem Internetu niż spędzić godziny np. w kolejkach, czy korkach. Już teraz mamy dostęp do aplikacji, czy też witryn internetowych, które pomagają nam z realizacją recept, opłaceniu podatków, korzystaniem z dowodu osobistego w wersji elektronicznej, czy też podpisu elektronicznego. Chociażby nasz Profil Zaufany daje wiele możliwości i coraz chętniej z niego korzystamy. Wszystko to powoduje, że stale wzrasta ryzyko (i niestety liczba) cyberataków. Któż z nas nie słyszał o fałszywych stronach www, spreparowanych mailach i wiadomościach SMS, czy podszywaniu się pod urzędniczą lub bankową instytucję?
Nie dajmy się oszukać
Czy pamiętacie czym jest pishing, smishing, Wangiri scam, czy SIM Swapping? Wiedza ta może ustrzec nas przed nieopatrznym podaniem swoich danych w miejscu, w jakim nie powinniśmy tego robić. Mamy wpływ na to w jaki sposób korzystamy z Internetu i powinniśmy także mieć świadomość tego, komu nasze dane zostały przekazane. Instytucje zarówno w sektorze prywatnym jak i państwowym mają obowiązek ochrony zgromadzonych danych. Przechwycenie takiej bazy to przestępstwo na o wiele większą skalę niż pojedyncze przypadki, których oczywiście bagatelizować nie można. Istniejące procedury mają za zadanie uchronić przed wyciekiem tychże danych, jednak nawet najmniejsza szansa na udany atak powoduje, że takie próby będą się powtarzały.
Aby temu zapobiec, czyli jeszcze bardziej zabezpieczyć dane urzędów publicznych i obywateli rząd uchwalił projekt ustawy o stworzeniu Krajowego Centrum Przetwarzania Danych (KCPD). Ma ono zapewnić ochronę danych osobowych oraz ciągłość świadczenia usług publicznych. Rada Ministrów twierdzi, że aby ten cel osiągnąć potrzebna jest budowa odpowiedniej infrastruktury dostosowanej do nowoczesnych rozwiązań technologicznych. W pierwszej kolejności mają powstać trzy centra przetwarzania danych, które jednocześnie będą stanowić część infrastruktury krytycznej.
Podkreśla to Janusz Cieszyński, pełnomocnik Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa:
„ Chcemy mieć pewność, że nawet w sytuacji awaryjnej nasze np. dane medyczne, będą odpowiednio chronione. Aby tak było, musimy inwestować w wydajne i skuteczne usługi cyfrowe.”
Mówi on także, że przygotowanie nowej ustawy to konieczny warunek, by szybko zrealizować tę inwestycję. Pomoże w tym specjalna procedura udzielania zamówień publicznych. Pośpiech (rozważny) jest wskazany, ponieważ ostatnie lata i wydarzenia na świecie pokazują, jak ważne jest zabezpieczenie samych urzędów oraz znajdujących się w nich danych o obywatelach.
Bądźmy eko
Za bardzo pozytywny aspekt można uznać dbałość o ekologię, ponieważ centra będą korzystać z zielonej energii pochodzącej z OZE (Odnawialnych Źródeł Energii). W tym celu będą one wykorzystywały technologię wodorową, która jest przyjazna dla środowiska.
W tym miejscu nawiążemy do wydarzenia jakie odbędzie się już w najbliższą sobotę (25 marca). Jest to Godzina dla Ziemi, czyli coroczne symboliczne wydarzenie, które jednoczy ludzi na całym świecie. Z czym może się nam kojarzyć? Przede wszystkim z gaszeniem świateł na jedną godzinę – start o 20.30. Instytucje w ramach Dnia Ziemi wyłączają oświetlenie (zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz) w budynkach użyteczności publicznej, a prywatne osoby we własnych domach. Zresztą nie chodzi tu o samo światło, warto pomyśleć w tym czasie o wszystkich urządzeniach elektrycznych. Akcja ta jednoczy miliony osób na całym globie. W Polsce w poprzednich edycjach zaangażowane było blisko 100 miast.
Co ciekawe to symboliczne święto jest ruchome i przypada na ostatnią sobotę marca. Zostało zapoczątkowane w 2007 roku przez Światowy Fundusz na rzecz Przyrody WWF kiedy to 2 miliony mieszkańców Sydney wyłączyło niepotrzebne światła na 60 minut. Tegoroczna edycja Godziny dla Ziemi będzie poświęcona w naszym kraju walce z zanikiem różnorodności biologicznej, czyli wymieraniem gatunków. Jak podaje raport WWF Living Planet Report ostatnie 50 lat to zmniejszenie populacji gatunków nawet o 69%. Ma na to wpływ ciągła ekspansja człowieka na tereny przez nie zamieszkane. W związku z tym niezmiernie ważna jest ochrona obszarów cennych przyrodniczo tak, aby nasze dzieci i wnuki nie widziały wielu gatunków zwierząt jedynie w wersji cyfrowej. Chociaż jedna godzina wydaje się niewielkim czasem, to mały cel staje się wielkim w momencie kiedy robi to miliomy ludzi. Rozpoczynamy pierwszy krok, aby zacząć zmieniać świat na lepsze.
Zadbajmy o swoją przyszłość
Tym samy powracamy do tematów związanych z technologią oraz światem cyfrowym. Wraz z projektem o utworzeniu KCPD, przyjęto także jeszcze jeden, mowa o Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE). Ma on za zadanie przedstawić jego użytkownikowi informacje o uczestnictwie w programie emerytalnym. Będą w nim przedstawione nasze zgromadzone oszczędności oraz wysokości przyszłej, spodziewanej emerytury. Skąd ten pomysł? Ponieważ obecnie nie ma jednego, spójnego miejsca, w którym można to sprawdzić – w tym celu trzeba zwracać się do kilku instytucji. Proces jest skomplikowany i trudny, przez co niechętnie korzystamy z tej opcji. Jak mówi uzasadnienie przyjętego projektu:
„ Polacy nie mają komfortu panowania nad całością swoich oszczędności gromadzonych z myślą o przyszłości”
Sprawia to, że bardzo często nie wiemy zbyt wiele na temat swoich oszczędności emerytalnych. Nie pomaga w tym także niskie zaufanie społeczne do takich instytucji jak ZUS, czy KRUS. Cóż ma to się zmienić na lepsze, ponieważ wszystkie informacje mają zostać zgromadzone we wspomnianym wcześniej CIE. Zyskamy dzięki temu podgląd stanu naszych finansów na jesień życia, czyli stanu oszczędności oraz wysokości przyszłej emerytury. Program ma uwzględniać także informacje z kont w filarze publicznym (ZUS I KRUS) Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK), Pracowniczych Planach Emerytalnych (PPE) oraz w prywatnym filarze indywidualnym: IKE, IKZE i OFE. Wszystko to zobaczymy za pomocą domeny gov.pl lub aplikacji mobilnej (tu przychodzą na myśl ostatnie pozytywne zmiany w mObywatel). Za wszystko, czyli gromadzenie, porządkowanie i udostępnianie informacji ma być odpowiedzialny Polski Fundusz Rozwoju. Oznacza to przepływ danych, które muszą być bezpieczne, o co zadbać ma KCPD.
Powracając do mObywatela, to nie tak dawno Polski Rząd przyjął także projekt ustawy dotyczący tej aplikacji, co oznacza zakończenie najtrudniejszego etapu prac. Pomimo tego, że nie padły konkretne terminy, to ma pojawić się w nim ponad 20 nowych usług takich jak:
- Zrównanie dokumentów tradycyjnych z tymi cyfrowymi pod względem prawnym w aplikacji mObywatel
- Realizowanie płatności za usługi świadczone przez podmioty publiczne z poziomu aplikacji
- Uwierzytelnienie profilu zaufanego z poziomu aplikacji
- Logowanie się do publicznych usług i systemów z poziomu aplikacji
- Pojawienie się w aplikacji urzędowych powiadomień
- W jednym miejscu znajdzie się także podstawa prawna dotycząca funkcjonowania aplikacji w odniesieniu do jej nowych funkcji.
Jak widzimy w ostatnim czasie dzieje się wiele, a cyfryzacja idzie pełną „parą”, a właściwie z pełną mocą układów scalonych 🙂 Nie możemy w tym wszystkim zapominać o bezpieczeństwie i dobrze, że nie jest ono pomijane w tworzeniu nowych cyfrowych rozwiązań. W końcu przeniesienie wielu aspektów życia, a w szczególności tych urzędniczych ma być pomocą i olbrzymim krokiem naprzód, na co wszyscy liczymy. To nie powiedzie się bez stosowania odpowiednich zabezpieczeń i rozwagi na poziomie zarówno państwowym jak i prywatnym.