Koniec alertów RCB

System alarmowania ludności to poważna sprawa. Pozwala on na informowanie o zagrożeniach wszystkie osoby przebywające na danym terenie. W założeniu ma on przekazywać wiadomości w sposób możliwie najszybszy i precyzyjny. Wtedy to właśnie otrzymujemy alert RCB (informację od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa). Rozwiązanie to nie zawsze jest doskonałe, w związku z tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza zmienić system, zastępując go narzędziem stosowanym w innych krajach na świecie.

Czym jest alert RCB?

Na początku w kilku słowach powiedzmy o dotychczas stosowanym rozwiązaniu. Jak wspomnieliśmy na początku wpisu alert RCB to nic innego jak wiadomość SMS, która informuje nas o przeróżnych zagrożeniach (i nie tylko – przykładem będzie komunikat o zmianie standardu nadawania TV naziemniej). Kto jest ich odbiorcą? Osoby znajdujące się na obszarze, gdzie dane zagrożenie może wystąpić. W teorii są wysyłane tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, gdy zagrożone jest życie i zdrowie. W praktyce bywa różnie – pojawiają się głosy, że pojawiają się ze zbyt dużą częstotliwością, a ich odbiorcy nie zawsze mają do czynienia z zagrożeniem opisanym w samym alercie.

Aby otrzymać wiadomość nie trzeba zapisywać się do żadnego systemu, w związku z tym nie można się także z niego wypisać. Rozsyłane są one przez operatorów sieci komórkowych, którzy zgodnie z ustawą nie mogą odmówić ich rozesłania. Dotyczą wszystkich abonentów każdej sieci komórkowej, bez żadnych wyjątków. Ich treść oraz obszar na jakim mają obowiązywać (najmniejszym jest powiat) wskazuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (stąd nazwa alert RCB). W jaki sposób wiadomo, kto przebywa na danym terenie? Mechanika działania jest niezwykle prosta i nie wymusza śledzenia każdego obywatela. Komunikat wysyłany jest do osób, które znajdują się w zasięgu konkretnych stacji bazowych (BTS). Dlatego wystarczy być wyłącznie w zasięgu sieci. Oznacza to także, że urząd nie posiada żadnych baz ani wykazów numerów. Otrzymanie wiadomości jest także całkowicie bezpłatne i żaden operator nie może naliczyć żadnych dodatkowych opłat.

Jakie są wady alertu RCB?

Aby otrzymać wiadomość należy być w zasięgu. W przypadku słabego połączenia SMS może dotrzeć do nas z dużym opóźnieniem lub nawet dopiero, gdy będziemy w obszarze o większym zasięgu. Dodatkowo w przypadku dużego obciążenia stacji bazowej lub ich przeciążenia (może się tak stać np. w przypadku imprez masowych) czas otrzymania wiadomości może znacznie się przedłużyć.

Inne rozwiązania

We wrześniu zeszłego roku pojawiło się doniesienie dotyczące przymusowego instalowania na urządzeniach dwóch aplikacji: Regionalnego Systemu Ostrzegania oraz Alarm112. Obowiązek ten miał dotyczyć operatorów sieci, co wzbudziło sprzeciw samych operatorów jak i dostawców urządzeń oraz samych klientów. Dlaczego? Ponieważ to firmy dystrybuujące smartfony miałyby instalować wymienione wyżej programy, co oznaczałoby konieczność otworzenia pudełka z nowym urządzeniem, uruchomienie go oraz przejścia przez cały proces instalacji (nie zapominajmy także, że aby pobrać aplikację ze sklepu Google Play lub AppStore należy posiadać konto użytkownika). Z tych przyczyn pomysł nie zyskał powszechnej i społecznej aprobaty. Na szczęście pojawił się głos rozsądku i według doniesień możliwe jest wycofanie z tego stanowiska (projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej nie został podpisany i może ulec zmianom). Nowe rozwiązanie nie wymaga instalacji żadnego oprogramowania, żadnej konfiguracji i innych umiejętności. Czy zatem ono jest?

Cell Broadcast

MSWiA planuje aby od 2024 roku działał system Cell Broadcast (nadawanie komórkowe). Co to za metoda? Polega ona na wysłaniu wiadomości do urządzenia końcowego w formie komunikatu wyświetlanego na ekranie urządzenia bezpośrednio przez BTS, znajdującego się na obszarze zagrożenia. Nie będzie więc to SMS, ale będzie go przypominać. Dlatego dla osoby otrzymującej wiadomość nie zmieni się zbyt wiele, lecz jest to całkowicie inne podejście ze strony technologicznej. Takie powiadomienie zobaczą wszystkie osoby przebywające w zasięgu stacji bazowej w przeciągu kilku sekund. Nie ma zatem mowy o możliwości przedłużenia jego dostarczenia. Jest to duże efektywniejsze rozwiązanie w przypadku znacznego obciążenia nadajnika (tu przytoczymy jeszcze raz przykład imprez masowych). Technologia ta jest również o wiele bardziej skuteczna w przypadku miejsc o słabym zasięgu sieci. Nie korzysta z Internetu ani pakietów danych.

Nie jest to także nowatorskie rozwiązanie, ponieważ wykorzystuje je wiele krajów na świecie. W Unii Europejskiej są to Francja, Niemcy, Hiszpania, Holandia, Chorwacja, Malta. W niedługim czasie do tego grona ma dołączyć Słowenia, Słowacja, Bułgaria oraz Polska. Z kolei poza unią korzystają z niej między innymi Stany Zjednoczone oraz Izrael.

Chociaż nasze podejście do otrzymywania alertów RCB potrafi być skrajnie różne, to pamiętajmy, że ich głównym zadaniem jest ostrzeganie nas przed zagrożeniami. System Cell Broadcast to narzędzie mające na celu usprawnienie tego procesu. Jeśli taka wiadomość ma uratować komuś życie lub zdrowie, to wcześniej musimy ją otrzymać – innego wyjścia nie ma. Nie będziemy wiedzieli czy spełniła swoje zadanie do momentu aż sami nie znajdziemy się w takiej sytuacji, czego nikomu nie życzmy. Zawsze lepiej jednak być chociaż minimalnie na to przygotowanym.