GPS dla wybranych? [Prima aprilis]

Technologiczna wojna amerykańsko-chińska wkroczyła w kolejny etap. Administracja USA dotychczas skutecznie odcięła Huawei od usług Google oraz w znacznym stopniu utrudniła pozyskiwanie komponentów na tworzenie procesorów, a co za tym idzie telefonów. Amerykanie poszli jednak o krok dalej i ma to związek ze wszystkimi użytkownikami urządzeń nieprodukowanych przez ich rodzime firmy.

Ostatnio niemal każdy z nas spotkał się z sytuacją, kiedy aplikacje ze sklepu Google samoistnie się wyłączały lub po prostu przestawały działać. Było to powiązane z aktualizacją systemu Android oraz aplikacjami, które korzystały z map Google. Problem wydawał się chwilowy i został szybko naprawiony. Jednak jego skutki mogą być bardzo poważne, a mianowicie wyłączenie lokalizacji GPS dla wszystkich nieamerykańskich urządzeń. Brzmi to groźnie ponieważ niemal wszyscy korzystamy z lokalizacji opartej na tej technologii.

Czym jest GPS?

Aby wyjaśnić o co toczy się gra należy powiedzieć nieco więcej o samym GPS. Jego pełna nazwa to Global Positioning System i jest to system nawigacji satelitarnej stworzony przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych. Całość składa się trzech segmentów. Pierwszy z nich to satelity orbitujące wokół Ziemi na średniej orbicie okołoziemskiej – jest to segment kosmiczny. Drugi to stacje kontrolujące i monitorujące, a więc segment naziemny. Trzecim jesteśmy my sami – użytkownicy, którzy odbierają przesyłany sygnał. Głównym zadaniem całego systemu GPS jest dostarczenie informacji o położeniu użytkownika, co znacznie ułatwia nawigację. To dzięki niemu papierowe mapy odeszły do przysłowiowego lamusa i dziś niemal nikt z nich już nie korzysta.

Technologia jak już pisaliśmy należy do USA, jest zarządzana i utrzymywana przez Departament Obrony. W założeniu z usług systemu mógł korzystać każdy kto tylko posiadał odpowiedni odbiornik – dziś wyposażone w niego są niemal wszystkie urządzenia mobilne takie jak telefony, tablety, laptopy itp. Co ważne GPS dzięki sieci satelitów działa w każdym miejscu na naszym globie. Jednak ich utrzymanie na ziemskiej orbicie rodzi olbrzymie koszty. Każda awaria lub zejście z orbity wymaga umieszczenia kolejnego satelity. Całość tych niezwykle drogich operacji pokrywa rząd USA. Zyski jakie dzięki GPS zyskała gospodarka światowa oraz amerykańska pozwalały na nieodpłatne jego stosowanie dla rozwiązań cywilnych. Jednak w czasach pandemii sytuacja zmieniła się diametralnie.

Co się zmieniło?

Wskutek Covid19 ucierpiały wszystkie kraje na świecie. Każdy lockdown to straty rzędu miliardów dolarów. Pomimo wynalezienia szczepionek wirus dalej jest obecny na świecie. Pamiętajmy, że od jego pojawienia się minął już ponad rok, a kolejne mutacje i odmiany nie ułatwiają walki z nim. W chwili pisania artykułu na świecie zarażonych jest prawie 130 milionów osób, z czego ponad 30 milionów w samym USA – jest to prawie ¼ wszystkich przypadków zachorowań. W związku z tym rząd USA postanowił zdobyć dodatkowe środki, które przeznaczone mają zostać na podniesienie się gospodarki tego kraju.

Tu powracamy do wątku GPS. System ten przestanie być darmowy – opcja ta zostanie przeznaczona tylko i wyłącznie dla amerykańskich firm oraz urządzeń. Wszyscy inni będą musieli zapłacić za dostęp, a możliwe jest całkowite zablokowanie chińskich firm, które od jakiegoś czasu mają duże problemy z amerykańską administracją.

W jaki sposób będzie się to odbywało?

Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się wykupienie prywatnego dostępu przez samych użytkowników w formie abonamentu. Jego kwota nie została jeszcze ustalona – głównym problemem jest określenie jej wysokości. Może być jednakowa dla wszystkich niezależnie od miejsca zamieszkania lub podzielona na odpowiednie strefy. Co ważne kluczową rolę odegra producent urządzenia oraz kraj z jakiego pochodzi. Niektóre firmy – w szczególności chińskie mogą nie dostać dostępu do systemu. Jeśli weźmiemy pod uwagę jaki procent mobilnych urządzeń produkowanych jest właśnie przez chińczyków to sytuacja zaczyna wyglądać niezwykle poważnie.

Scenariusz ten z każdym dodatkowym dniem walki z wirusem wydaje się być coraz bliższy. Nie ukrywamy, że GPS znacznie ułatwił wszystkim, a w szczególności kierowcom, kapitanom statków itp. poruszanie się. Korzystają z niego zarówno wielkie jak i małe przedsiębiorstwa, a bardzo wiele rozwiązań technologicznych opartych jest właśnie na systemie GPS. Istnieją co prawda inne systemy takie jak np. Galileo, Glonass, Beidou, powstają OZSS czy IRNSS. Jednak, aby dostosować istniejące rozwiązania pod wspomniane systemy, potrzeba czasu oraz wielkich nakładów finansowych. Wiedząc o tym Amerykanie mogą dyktować swoje warunki, a my nie możemy z tym zrobić zbyt wiele, jedynie oczekiwać na rozwój wydarzeń.

Co czeka nas w najbliższej przyszłości? Możemy być pewni tylko jednego. Otóż tego, że dziś jest 1 kwietnia i nie należy wierzyć we wszystko co przeczytacie w sieci. Mamy nadzieję, że żart się udał i chociaż na chwilę zasialiśmy w Was ziarno zwątpienia. System GPS ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.